Lombard

Jak lombard wycenia zastawiane przedmioty?

wycena przedmiotów

Niekiedy zdarza się, że na gwałt potrzebujemy gotówki. Jeżeli w portfelu świecą pustki, a z pracą też nie jest za wesoło, jednym z rozwiązań może być udanie się do lombardu. W miejscu tym można sprzedać bądź też zastawić używane przedmioty. Różnica między tymi dwiema transakcjami jest znacząca. Sprzedając biżuterię czy sprzęt elektroniczny, zrzekamy się tytułu własności i bezzwrotnie oddajemy dany przedmiot w ręce lombardu. Natomiast w przypadku zastawu przez pewien czas mamy jeszcze możliwość, aby wykupić to, co zostawiliśmy. Dopiero po jego upływie właściciel lombardu zostaje uprawniony do sprzedaży przedmiotu komuś innemu (w lombardzie można bowiem nie tylko sprzedawać i zastawiać, lecz również kupować).

Najważniejsze czynniki

W jaki sposób lombard wycenia przedmioty zostawione przez znajdujących się w potrzebie klientów?  Generalnie rzecz biorąc, musi wziąć pod uwagę kilka istotnych czynników. Jednym z nich jest niewątpliwie cena początkowa. To, jaką cenę miał dany przedmiot w momencie kupna, jest swego rodzaju podstawą, na której dokonuje się następnie operacje. Może się oczywiście zdarzyć, że wraz z upływem czasu wartość przedmiotu wzrośnie. Są to jednak rzadkie przypadki. Znacznie częściej dzieje się tak, iż biżuteria czy sprzęt elektroniczny traci na wartości. Jest tak z prostej przyczyny – używanie danego przedmiotu pozostawia na nim ślady. Jeżeli jednak konkretny obiekt jest dobrze zachowany, istnieje szansa na to, iż dostaniemy za niego prawie tyle, ile wydaliśmy w trakcie zakupu. Im lepiej ma się określony przedmiot, tym wyższa będzie jego cena. Tak więc oprócz wartości początkowej na wycenę ma wpływ aktualny stan zastawianych dóbr.

Lombard nie istnieje jednak w próżni, musi się dostosowywać do aktualnie panujących trendów. W związku z tym na wycenę zastawianych przedmiotów wpływa nie tylko cena początkowa i stan obecny, lecz również aktualna sytuacja na rynku. Tak czy inaczej wizyta w lombardzie pozwala zdobyć pieniądze w momencie, gdy znajdujemy się w nagłej potrzebie.